Biorąc pod uwagę niematerialne dziedzictwo kultury, znajdziemy na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO chińską tradycję druku przy pomocy matryc drzeworytniczych. Jest też na tej liście tradycja związana z barwieniem tkanin i drukiem batikowym przy pomocy matryc, między innymi drzeworytniczymi. Pokazuje to, że sztuka drzeworytnicza i drukarska ma swoje przejawy globalne. Na liście tej znajduje się 611 wpisów różnych tradycji z całego świata, w tym 6 z Polski: szopkarstwo krakowskie, tradycyjne pszczelarstwo, kwietne dywany na procesję Bożego Ciała, flisactwo, sokolnictwo i taniec polonez. Na tę listę mogą się dostać tradycje, które są wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego w Polsce (97 wpisów obecnie).
Druga lista, czyli Rejestr najlepszych praktyk w celu ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO z 37 wpisami, na razie nie ma polskiego reprezentanta. Polskim odpowiednikiem tego rejestru jest Krajowy rejestr dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego (11 wpisów obecnie). W tym rejestrze mamy wpis z drzeworytem płazowskim i tylko istnienie w takim krajowym rejestrze otwiera drogę do UNESCO.
Rejestr UNESCO najlepszych praktyk w zakresie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego i związanych z nim przestrzeni kulturowych, zawiera wpisy, które najlepiej wypełniają cele Konwencji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Są nimi szczególnie ochrona niematerialnego dziedzictwa, jego promocja i zapewnianie międzynarodowej współpracy i pomocy w tym zakresie. Wśród 37 wpisów są głównie różnego rodzaju strategie, które w oparciu o lokalne dziedzictwo kultury są przykładem, jak dbać o niematerialne dziedzictwo kultury. Krajowe praktyki związane z ochroną tego dziedzictwa, by dostać się do rejestru UNESCO muszą wyewoluować do poziomu strategii i być przykładem dla innych na całym świecie, który można zastosować.
Działania z drzeworytem płazowskim same w sobie nie są optymalne do wpisu do rejestru UNESCO. Potrzebne są do tego działania dodatkowe, które potwierdzą skuteczność praktyki także względem innych dziedzin niematerialnego dziedzictwa kultury. Potrzebne są też szczególne działania względem lokalnej społeczności, która powinna się wyraźnie utożsamiać z tym dziedzictwem kultury i zostać elementem działań dążących do wypracowania strategii, która zdobędzie uznanie specjalistów z całego świata.
Czy są jakieś działania, które w przyszłości mogą się dostać do krajowego rejestru dobrych praktyk z terenu lubaczowskiego?
Na obecną chwilę w fazie początkowej są dążenia do rozwinięcia tematu garncarstwa dziewięcierskiego. Jest tutaj bardzo duży potencjał i początek działań jest wielokrotnie lepiej inicjowany niż drzeworyt płazowski, który był działaniem całkowicie oddolnym, wręcz samoistnym, co szczególnie wpasowało się w obraz prawdziwych spontanicznych oddolnych działań kulturotwórczych. W przypadku garncarstwa jest podobnie, ale uczestnicy nie muszą od zera odkrywać wielu rzeczy.
W przyszłości możliwe jest też, że Festiwal Folkowisko i Dzień Wolności Chłopskiej wpisane zostaną do tego rejestru, tylko muszą te inicjatywy bardziej wyraźnie nakierować się na niematerialne dziedzictwo kultury i cele konwencji UNESCO.
Szczególne możliwości są związane z kamieniarką bruśnieńską. Nadal możliwe jest działanie reaktywacyjne i wpis na listę niematerialnego dziedzictwa, ale o wiele prościej poszłoby z wpisem do krajowego rejestru. Problemem jest tutaj kwestia ciężkiej pracy, jaką jest kamieniarstwo.
Gdyby udało się w dłuższej perspektywie czasowej uzyskać wpisy dla kilku praktyk z terenu powiatu lubaczowskiego związanych z różnymi niematerialnymi dziedzictwami kultury, byłby to kulturalny ewenement na światową skalę.
Jakie korzyści płyną z niematerialnego dziedzictwa kultury?
Najważniejsze, to powstanie wyraźnej tożsamości. Z miejsca anonimowego, gdzie jest dane dziedzictwo kultury nagle zmienia się postrzeganie i powstaje prawdziwa lokalna tożsamość. Mieszkańcy mogą się utożsamiać z czymś wartościowym, co podnosi ich wartość, jako członków tej społeczności. W końcu mając coś unikatowego z tkanki kultury, mogą się tym chwalić przed innymi. Otwiera to drogę do możliwości promowania swojego przejawu kultury na całym świecie i jednocześnie pozwala ściągać ludzi z całego świata do swojego miejsca, gdzie prezentuje się swoje niematerialne dziedzictwo kultury. Dalej naturalnie powoduje to, że zwiększają się możliwości inwestycyjne w danym miejscu. Miejscowość, gdzie lokuje się dom niematerialnego dziedzictwa staje się atrakcyjna kulturowo, turystycznie i społecznie oraz biznesowo. Dobrze promowane dziedzictwo ściąga uwagę, ludzi i podnosi prestiż miejsca i społeczności. Wtedy dopiero poznajemy mechanizm rozwoju społecznego, bo wcześniej, gdy zadajemy pytanie, dlaczego warto priorytetowo inwestować w na przykład Płazów, nie ma żadnych argumentów. Natomiast teraz, gdy zadamy pytanie, czy warto inwestować w Płazów, możemy wymienić szereg motywów, które powodują, że ta miejscowość ma potencjał do bycia motorem rozwoju regionu. Działanie podąża za uwagą, co oznacza, że tylko tam gdzie jest czynnik skupiający uwagę ludzi, którzy są decyzyjni, można uruchomić szereg działań. Tylko ciekawa historia, która porusza wyobraźnię, przyciąga słuchaczy i ich uwagę.